czwartek, 25 czerwca 2009

Zapowiedzi ,zarzekania


Problem wolnosci slowa staje sie kolejnym tego miesiaca tematem , ktory wzbudza sporo emocji w cichym i spokojnym zapracowanym spoleczenstwie chinskim .
Okazuje sie nagle ze przecietny mieszkaniec wielkiego Pekinu czy nadmorskich ekonomicznych kombinatow portowych , potrzebuje nie tylko skontaktowac sie za pomoca internetu - ze swoim bankiem , urzedami , pracodawca ,posrednictwami , rodzina , przyjaciolmi , potrzebuje nie tylko zalozyc blog rodzinny sobie czy pamietnik szkolny dziecku . Potrzebuje takze napisac i przeczytac od czasu do czasu - prawde ... Choc nie zawsze bedzie przyjemna i nie zawsze przyniesie zysk czy zadowolenie z pozornie zwykle rozpoczetego dnia , choc zdradzi tyle sekretow ktorym chcialoby sie ukryc , przezyc zdala od reszty swiata niczym od dziecka zawoalowana arabka bezpiecznie i w tajemnicy , choc niczym palacz po terapii co wolalby znow siegnac po fajulka i zapalic , wrocic do dawnych znajomych , nietolerancji , chrobliwego kaszlu i z dala lekliwie nieco , ogladac "oczyszczony" swiat - cienie prawdy draznia niedoskonaloscia i powstaje potrzeba calej , szczerej odpowiedzialnej informacji .
Tak wiec temat wolnosci slowa powraca , jednoglosnie i obserwowany wciaz z zywszym zainteresowaniem zyskuje sobie wielu zarliwych sympatykow ( nie mylic z rebeliantami) i sprzymierzencow .Przykladem stal sie nowy pomysl obciazenia komputerow zielona karta , ulatwiajaca utrzymanie internetowej cenzury na miare potrzeb i ograniczen w tym kraju. Internauci ktorzy nie zgadzaja sie z powszechnie stosowana kontrola czynnego slowa zamierzaja otwarcie sprzeciwic sie tej fiskalizacji.
Temat internetu zostal oczywiscie poruszony takze w Tybecie ( jak gdyby sadzac wciaz w podtekscie ze tam wogole , ktos jeszcze - o czyms glosno mowi...) i ogolnie pojety nie wzbudzil zachwytu chcacych czasem, serfowac anonimowo po sieciowym oceanie .Nie wywolalo to jednak zapowiedzi otwartej wojny inteernautow , o jakiej hucznie w pozostalej czesci Chin.
Ta roznica bardzo jasno uswiadamia mi jak niewiele obietnic rzadu chinskiego , twardymi podstawami zabezpieczylo rowne prawa w Panstwie chinskim - tybetanskim Tybetanczykom...
Co jakis czas w roznych czesciach tego wielkiego kraju pojawiaja sie wybitni medrcy , filozofowie ,naukowcy , literaci , ktorzy bez politycznej skazy reprezentuja swa spolecznosc w slusznych ocena grupowa - sprawach zwyklej wagi . Jak dlugo ciesza sie uznaniem i niepolitycznoscia - przyznam - nie wiem ale sadze ze i w Tybecie przydalby sie szanowany w calych Chinach - optymista na kazda okazje ...jak na przyklad w sprawie wolnosci slowa w internecie ...

wtorek, 16 czerwca 2009

Kary smierci w Chinach


" Onulus Cinesich" . it podaje ze w czerwcu tego roku nastapily radykalne zmiany w systemie wymierzania kary smierci w calym panstwie Chin . Jak ogolnie wiadomo , dotychczas , najczesciej stosowano wyrok smierci w postaci strzalu w glowe , nastapily jednak zmiany ustawowe skutkiem czego , skazani beda usypiani zastrzykiem smiertelnym , Utworzono juz specjalne jednostki wykonawcze w wyszczegolnionych starannie , osrodkach wieziennictwa ChRL.

Komentatorzy , z aprobata , przydaja nowemu wizerunkowi Chin - bardziej cywilizowany wyglad .Pozwole sobie ja takze na dalekosiezne wizje w ktorych piekne i potezne mocarstwo stanie sie krajem w ktorym - wcale nie bedzie stosowana , kara smierci...
Kolejny wstrzasajacy temat poruszyla "Prealpina -Eco Novara" z 10.06 2009: Laogai...
Od dawna Italia zajmuje sie badaniem zbrodni na osobach cywilnych w Chinach . W wyniku przeprowadzonych analiz ustalono ze w przeciagu ostatnich 60 - ciu lat zginelo 82 miliony osob przetrzymywanych w systemie wieziennictwa Laogai ...
Jak to mozna wytlumaczyc i jak usprawiedliwic - nie wiem ... Sadze ze wieloletnia martyrologia pozostanie wielostronnym czynnikiem kontroli i wychowania przez dziesiatki lat lat jeszcze po zamknieciu ostatniej z takich fabryk mysli i pracy ...
Wedlog raportow z 2007 roku w Chinach znajdowalo sie czynnych - 1045 obozow pracy i reedukacji pood wspolna nazwa Laogai gdzie odsylano mezczyzn , kobiety i dzieci . Wiele osob nigdy juz nie opuscilo terenu obozu , z roznych powodow tracac tam zycie ...
Z raportow 2005-7 wynika ze wyjatkowo obciazony represjami i bestialskim traktowaniem wiezniow i wiezniarek , byl rok 2005 i ze kolejne lata choc nie pozbawione strasznych wydarzen wnosza mniejsze nasilenie nieludzkich decyzji wobec osadzonych ale czy to jest wlasnie to co chcielismy uslyszec ? na temat Laogai ...?

czwartek, 11 czerwca 2009

7 czerwca- Festival Saka Dawa




Siudmego czerwca Dalajlama spotkal sie z czlonkami wspolnoty tybetanskieej we Francji .

Tego dnia takze , aresztowano w Lhasie szesc osob podczas tybetanskiego festivalu zaaranzowanego takze we Francji .

Buddyjskie festivale wciaz budza poczucie niezadowolenia , chinskich sluzb bezpieczenstwa publicznego i chyba raczej nieslusznie . Jak wskazuja doniesienia licznie przybylo wielu wyznawcow , studenci stanowili wiekszosc odwiedzajacych swiatynie , wykazujac gleboka duchowa aktywnosc .

Saka Dawa festival liczyl sobie w sobote o godzinie jedenastej conajmniej 200 wiernych obserwowanych pod katem zdolnosci do zaklocenia porzadku publicznego co mierzwilo spodziewana egzotyke wydarzen - obecnym tam turystom , placacym przeciez bajonskie kwoty w zamian za krotka podroz do Tybetu .Szkoda ...przybylo rozczarowanych chinska gospodarnoscia i goscinnoscia .

Dalajlama w tej chwili znajduje sie spowrotem w Indiach. Do domu przywiozl ze soba przyznanie mu praw honorowego mieszkanca wolnego miasta Paryza ... Pisza o tym gazety calego swiata .
Pare dni pozniej , w relacji Tybet Wachu pojawila sie informacja z ktorej wynika ze liczne przemarsze duzej grupy osob, przemieszczajacych sie od jednej swiatyni do drugiej a nastepnie docelowo do monumentalnego Potalu ,potem towarzyszace grupie glosne wezwania ,wspierajace bogow na drodze do zwyciestwa ,staly sie przyczyna antyreakcyjnych zachowan sluzb porzadku .Pomimo to tybetanczycy zapewniaja ze obrzedy mialy absolutnie religijny charakter i powtarzaja sie kazdego roku w takiej wlasnie zywej formie ..

piątek, 5 czerwca 2009

Co bedzie dalej w zwiazku z nazwa ronda w Warszawie ?





Historia nazwania jednego z rond Warszawy - rondem Wolnego Tybetu , nabrala niejako rozpedu bowiem Radnym Warszawy sam pomysl spodobal sie bardzo i jedynym przeciwnikiem okazalo sie mocarstwo Chinskie , ktoremu doskwiera wiosenna melancholia rownie powaznie jak rondo o powierzchni jednego kilometra kwadratowego , gdzie polaczenia autobusowo tramwajowe sprawiaja ze w godzinach szczytu trzeba sie niezle nadreptac by dojechac w spodziewane miejsce, gdzie z przyczyn obiektywnych , przemieszcza sie w sumie tylko srodowisko absolutnie lokalne dla tej czesci Warszawy i jedyna atrakcje stanowi siedziba powaznego Banku .. No wiec chinskie ministerstwo do spraw zagranicznych nie mialo watpliwosci co do faktu ze proponowana nazwa zaburzy rownowage gospodarczo handlowa Polski i Chin czego sugestie podjeto niezwlocznie w formie kolejnych rozwazan nad nazwa ronda , myslano by nazwac je po prostu rondem Tybetu czy tez rondem Tybetanskim co uznano za zafalszowanie idei powstalego jakis czas temu pomyslu , przydania w zagospodarowaniu przestrzennym Warszawy wolnosciowego watku - tybetanskich zmagan z chinskim molosem ..

Ostatecznie wiec pomysl wciaz nie zostal nijak uzgodniony i inicjatorzy poszukiwania wlasciwego etyczno spolecznego posuniecia , niczym woz handlarzy tkanin najprzedniejszei jakosci , toczac sie jak najbardziej ugodowo , wznosza zapytanie do mieszkancow Warszawy - czy aby tez - innaczej , mozna nazwac wybrane rondo , idei dotychczasowej nie ograniczyc a Chiny uspokoic i bez przeszkod rondo wolnosci Tybetu - posiasc i zzyc sie z nim jak pamiecia innych miejsc potrzebnych wyobrazniom wiekszosci .. codziennie zyc dniem kolejnym w oparciu o dzien przeszly i wiedze z histori wspolczesnych nam mniej lub bardziej .
Co na to Chiny ? Nic . Chaos i zamieszanie w wyniku procesu tworczego , nie wywolal na szczescie zadnej reakcji wiec chyba wciaz w granicach polskich wolno myslec zbiorowo o Tybecie w sposob absolutnie wolny ? ...

wtorek, 2 czerwca 2009

Thangtong Gjalpo





Thangtong Gjalpo


Urodzil sie w czternastym wieku i jest niewatpliwie jedna z najbardziej zagadkowych osobowosci o jakich swiat slyszal ...

Artysta , malarz, rzezbiarz , tworca Opery tybetanskiej filozof , lekarz , mistrz nauk buddyjskich i na koniec jeszcze inzynier , geolog i kowal ...

Mowiono o nim " jogin nadnaturalnych wlasciwosci "

mowiono takze " Krol pustej rowniny "

W czternastym wieku , jako pierwszy w Tybecie , konstruowal zelazne mosty i kul lancuchy z nierdzewnego metalu .

Odkryl zloza zelaza , opracowal technike obrobki rudy , stosujac optymalnie doskonale proporcje i osiagajac wyjatkowe rezultaty w zakresie nierdzewnosci wykonanych przedmiotow.

Zawiesil na zboczach Tybetu 108 mostow . Wiele z nich istnieje ponoc , do dzis .

Zapamietano go takze jako lekarza , opanowal epidemie cholery za pomoca wlasnorecznie tworzonych lekow i recept.

Zbudowal wiele swiatyn...

Na koniec jeszcze jakby nie dosc bylo , mowi sie o nim ze posiadal szybko przemieszczajacy sie wlasny statek powietrzny , nazywany zelaznym orlem ...

Urodzil sie w1361 roku a zmarl w 1483 wiec zyl 122 lata ...

i posrod historii i tajemnic dolaczam dwa aforyzmy tybetanskie z okresu przedbuddyjskiego :

1 . - Niepozorne blekitne wody zdrojow tworza ocean ...

2 . - Jesli stoi choc jedno drzewo sosnowe to las sie nie skonczyl ...


- nastroje po przeczytaniu " strony Misienka ".