czwartek, 11 czerwca 2009

7 czerwca- Festival Saka Dawa




Siudmego czerwca Dalajlama spotkal sie z czlonkami wspolnoty tybetanskieej we Francji .

Tego dnia takze , aresztowano w Lhasie szesc osob podczas tybetanskiego festivalu zaaranzowanego takze we Francji .

Buddyjskie festivale wciaz budza poczucie niezadowolenia , chinskich sluzb bezpieczenstwa publicznego i chyba raczej nieslusznie . Jak wskazuja doniesienia licznie przybylo wielu wyznawcow , studenci stanowili wiekszosc odwiedzajacych swiatynie , wykazujac gleboka duchowa aktywnosc .

Saka Dawa festival liczyl sobie w sobote o godzinie jedenastej conajmniej 200 wiernych obserwowanych pod katem zdolnosci do zaklocenia porzadku publicznego co mierzwilo spodziewana egzotyke wydarzen - obecnym tam turystom , placacym przeciez bajonskie kwoty w zamian za krotka podroz do Tybetu .Szkoda ...przybylo rozczarowanych chinska gospodarnoscia i goscinnoscia .

Dalajlama w tej chwili znajduje sie spowrotem w Indiach. Do domu przywiozl ze soba przyznanie mu praw honorowego mieszkanca wolnego miasta Paryza ... Pisza o tym gazety calego swiata .
Pare dni pozniej , w relacji Tybet Wachu pojawila sie informacja z ktorej wynika ze liczne przemarsze duzej grupy osob, przemieszczajacych sie od jednej swiatyni do drugiej a nastepnie docelowo do monumentalnego Potalu ,potem towarzyszace grupie glosne wezwania ,wspierajace bogow na drodze do zwyciestwa ,staly sie przyczyna antyreakcyjnych zachowan sluzb porzadku .Pomimo to tybetanczycy zapewniaja ze obrzedy mialy absolutnie religijny charakter i powtarzaja sie kazdego roku w takiej wlasnie zywej formie ..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz