poniedziałek, 29 marca 2010



..



Po niewiarygodnej decyzji koncernu Google o rezygnacji  (szacowany termin  na  10  kwietnia  )    z dotychczasowych  form i zasad  sieciowych w  wielkich  Chinach , gdzie roczne  obroty  wynosily od 300 do 600 mld     ( podczas gdy w Europie 24 mld ),  podnioslo sie na Wschodzie wsrod uzytkownikow  spore zamieszanie , zaskoczenie  , zal  i ,  konsternacja .
Wiele spolek  telefonicznych z  przykroscia  zlozylo  wnioski w siedzibie Google o zakonczenie wspolpracy handlowej... potwierdzajac w ten sposob  narodowe tendencje sporu o granice cenzury w internecie chinskim.
 Opinia publiczna , i tak oszolomiona    niewiarygodnym  posunieciem internetowego  olbrzyma   , otrzymala w krotkim czasie  kolejna pozywke dla swej jednolitej pozornie  wyobrazni  -  bowiem   kolejny amerykanski koncern internetowy ,  nie mogac   dotrzymac stawianych przez Chiny  zaostrzonych warunkow  wspolegzystencji    -  ostatecznie odcina    dostep do  laczy dla  tego pieknego  azjatyckiego kraju .
Mowie  o GoDaddy   - formacji  dostepnosci ,  ktora rejestruje  strony internetowe i ich adresy   ...
Christine Jones - wiceprezes  GoDaddy   , w srode  , wypowiadajac sie  na  Kogresie w USA  w tej  sprawie , stwierdzila ze  warunki kooperacyjne    sa "  mrozace  krew  w zylach  " ...
Prezes  firmy  w  jednym ze swych podrecznych maili  tlumaczyl  ze  istnieja na  Azjatyckim rynku od 6 lat  i " nie beda dzialac jako agent Chin ... "
Dzis Chinczycy prowadza 182 mln blogow  jednak wolnosc blogosfery  kurczy sie  z kazda kolejna ustawa  o jakosci i znaczeniu internetu  .
Cyberataki  to drugi obok cenzury , powazny argument  decyzji   koncernow , cyber  wlamania   ktorych powszechnosc takze wiaze sie z wizerunkiem Chin  , staja sie chlebem  powszednim . Trzeci argument to niezdrowosc  propagandy o   koniecznosci zwiekszonej  kontroli ... bowiem wolnosc ponoc  ,uwalnia  reakcje bez zahamowan  ...
Jednoczesnie  powszechna nam   Senacka Globalna Inicjatywa na rzecz Swobody  Internetu   oglosila   Oswiadczenie w ktorym zapewnia ze bedzie dzialac na rzecz  wolnosci slowa w necie   jak  dawniej   ... od Chin  po Iran ...
Haos i zaskoczenie   jakich malo ... Terapia sporu ... ?  Kraina  lagodnosci w teczowej  oprawie  ...   w   biznesie   ?
  Tak .... tak wlasnie  przebiega tor nieporozumienia.   Decyzje wielkiej ChRL budza spore zamieszanie  bowiem naruszaja  reguly swiatowych  konwencji handlowych i etycznych    uznanych  za wspolne  w 2001 roku  ,wtedy to Chiny wlaczyly sie w jednaki dla wstepujacych system  -  podpisujac warunki  Swiatowej Organizacji Handlu ...
 Czy to znaczy ze  mozemy sie spodziewac jakichs   procesow a  moze nawet  odszkodowan   ... ?
 .



...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz