sobota, 15 maja 2010

Dalajlama wierzy w szanse swojego przyjazdu do Tybetu





.Central Tibetan Administration :





Dharamsala: Specjalny Wysłannik Jego Świątobliwości Dalajlamy wezwał władze Chińskiej Republiki Ludowej do wydania pozytywnej odpowiedzi na prośbę Jego Świątobliwości na pozwolenie na odwiedzenie tybetańskiego regionu Yushu, dotkniętego trzęsieniem ziemi. Pozwoliłoby mu to spełnić wolę Tybetańczyków dotkniętych tą tragedią, którzy pragną otrzymać jego błogosławieństwo.

„Jeśli przywódcy Chin będą w stanie podjąć dalekowzroczną decyzję i pozwolić Jego Świątobliwości Dalajlamie na odwiedzenie Yushu, spowoduje to pojawienie się bezprecedensowej fali dobrej woli wśród Tybetańczyków na całym świecie, w szczególności wśród Tybetańczyków najbardziej dotkniętych trzęsieniem,” stwierdził w środę Specjalny Wysłannik Lodi Gyari podczas wywiadu w radiu Voice of America (VOA).

W trzy dni po tym, jak w dniu 14 maja trzęsienie ziemi nawiedziło region Yushu, Jego Świątobliwość Dalajlama wyraził głęboki smutek z powodu tragicznej śmierci wielu osób oraz wyraził swoje pragnienie odwiedzenia obszarów dotkniętych kataklizmem, aby móc dodać im otuchy. W swojej wypowiedzi Jego Świątobliwość pochwalił chińskie władze za odwiedzenie dotkniętego obszaru, a w szczególności Premiera Wen Jiabao, który osobiście pocieszał społeczności, które ucierpiały, oraz nadzorował niesienie pomocy humanitarnej.

Specjalny wysłannik powiedział, że w związku z prośbą jest w stałym kontakcie z odpowiednimi funkcjonariuszami Chińskiej Republiki Ludowej.

„Jest moralnym obowiązkiem Jego Świątobliwości Dalajlamy, przywódców tybetańskich oraz Tybetańczyków na całym świecie, aby zrobić to, co w naszej mocy, by pomóc poszkodowanym, w chwili kiedy na prawdę potrzebują tej pomocy. Spodziewając się jednak, że władze chińskie będą chciały powstrzymać takie wysiłki, tybetańscy przywódcy nie ogłosili żadnego publicznego apelu o składanie dotacji aż do 19 kwietnia, kiedy to Przewodniczący Jia Qinglin podziękował w swoim przemówieniu za dotacje składane przez Tybetańczyków z zagranicy. Dopiero wtedy Kashag wezwał Tybetańczyków na uchodźctwie do wspomagania działań humanitarnych na rzecz Tybetańczyków w Yushu poprzez grupę wolontariuszy składającą się z osób pochodzących Kyegudo, a zamieszkujących Daramsalę, którzy zorganizowali się właśnie w tym celu,” stwierdził Kasur Lodi Gyari.

Kasur Lodi Gyari wyraźnie podkreślił, że Tybetańczycy żyjący na uchodźctwie podlegający Centralnej Administracji Tybetańskiej, nie mają ochoty upolityczniać wizyty Jego Świątobliwości, ani osiągać żadnych zysków z tego tytułu. Odniósł się do stwierdzeń, że przywództwo Tybetańczyków na uchodźctwie wykorzystuje całą sytuację do prowadzenia zbiórki pieniędzy w imię ogólnoświatowej akcji humanitarnej, mówiąc, że przykro mu, iż niektóre osoby w Chinach celowo powodują tarcia i utrudniają działania zmierzające w kierunku utworzenia społeczeństwa opartego na harmonii.




...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz