wtorek, 4 maja 2010

Rondo wolnego Tybetu cz 4


...



Radni   z Platwormy Obywatelskiej postanowili pogrzebac szanse stworzenia w Warszawie specjalnego miejsca pod nazwa  " Rondo Wolnego Tybetü  "   i zastapic je nazwa prostsza , zwykle  : "Rondo Tybetu " a wszystko oczywiscie po to by nie draznic stosonkow polsko - chinskich.
Uchwala  o tym opatrzona numerem 2622 zostanie przeglosowana na najblizszej sesji.
Co sie stalo z dokumentem poprzedniej uchwaly oznaczonej numerem o 1085 numerow  wczesniejszym ... nikt nie chce rozmawiac ... zniknal ponoc w tajemniczych okolicznosciach ... ?
Posrod wyjasnien pojawiaja sie zmienne ostatnio przepisy dotyczace  warunkow poparcia , ilosci podpisow figurujacych pod  zatwierdzana propozycja , roznicach waloryzacji  prawnej i technicznych znaczen  na przestrzeni ostatnich trzech lat , bo ulegl zmianie  grunt organizacyjnch zasad konstrukcji projektu ...itp .
Michal Kubiak , autor pierwszego  pomyslu   nazwy  warszawskiego ronda , gdy poproszono go o komentarz ,  powiedzial tylko jedno zdanie :   - my   ,  nie boimy sie slowa - Wolnosc ...
Mial na mysli oczywiscie fundacje Inna Przestrzen ..
Pani Przewodniczaca Rady Warszawy Ewa Malinowska Grupinska  bedaca w opozycji dla odrzuconego pomyslu odpowiada krotko : - To nie kwestia wstydu czy leku , bo nie balismy sie uchonorowac Dalajlamy tytulem  mieszkanca miasta Warszawy , lecz dodawanie przymiotnikow do nazwy" Rondo Tybetu"   , po prostu ja oslabia ...



...

                     /wedlog Jaroslawa Osowskiego   ; Gazeta Wyborcza ; artykul prasowy z dnia 20.04 2010  /





....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz